czwartek, 7 lutego 2013

Trochę kobiecości w Tłusty Czwartek

Wygląda na to, że na blogu rodzi nam się tradycja obchodzenia Tłustego Czwartku wraz z pączkami (bo jakżeby inaczej?)– ale do samego tematu znów podchodzimy niekonwencjonalnie. Ostatnio mieliśmy Rammsteinowy Tłusty Czwartek, tym razem natomiast pomówimy trochę o kobiecych kształtach.

Image Hosted by ImageShack.us

W zasadzie jest to skojarzenie całkiem logiczne, bo po takim dniu jak Tłusty Czwartek – kobiece kształty mają szansę nabrać znacząco więcej kobiecości. I tym samym dochodzimy do clou. Bo chodzi mi właściwie o zdefiniowanie tej kobiecości w kształtach.

Wydaje mi się, że współczesny świat ma jakby lekkie skłonności do przesady. A że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu – mamy do czynienia albo ze szkieletorami, które sprzedaje nam się jako wzory do naśladowania (patrz: modelki, aktorki i inne takie), albo mamy do czynienia z hasłem „prawdziwe kobiety mają krągłości”, pod którym to hasłem kryją się obficie falujące ciała.
Co prawda zawsze byłam zdania, że stanie pośrodku i dbanie o to, żeby nie wychylić się na żadną ze stron, to czyste pedalstwo – ale bez przesady.  Nazwijcie mnie Panią Cyniczną, ale lansowanie szkieletów, przy jednoczesnym produkowaniu programów o przesłaniu „pokochaj swoje ciało, a będziesz piękna”, wydaje mi się co najmniej durne.
Owszem, bycie niewolnikiem centymetra również jest głupie, i owszem – prawdziwe piękno bierze się z siły charakteru. Tylko dlaczego tracić przy tym wszystkim zdrowy rozsądek? NIE DAJMY SIĘ ZWARIOWAĆ!Image Hosted by ImageShack.us

Możemy za to zwariować na punkcie pączków. Tym bardziej, że objadanie się takowymi w Tłusty Czwartek ma zapewnić szczęście oraz zdrowie! Zatem…


Pączki!

Składniki:
  • 0,5 l pełnotłustego mleka (w końcu Tłusty Czwartek),
  • 100 g drożdży,
  • szklanka cukru,
  • 10 żółtek,
  • 1 kg mąki (albo trochę więcej),
  • 2 łyżki masła,
  • kieliszek wódki,
  • do smażenia: kostka smalcu i 1,5 l oleju.

Image Hosted by ImageShack.us
Mleko podgrzewamy, z garnka odlewamy szklankę i odstawiamy, a w tym mleku, które zostało w garnku rozpuszczamy drożdże. Dodajemy pół łyżeczki cukru i 3 łyżki mąki i rozrabiamy (wygodnie jest to zrobić trzepaczką). Zakrywamy garnek folią i odstawiamy na ok. 10-15 minut.
Image Hosted by ImageShack.us 
Następnie ucieramy żółtka z cukrem do białości. Mieszamy je z rozczynem drożdżowym, resztą mleka i wyrabiamy z mąką aż ciasto będzie odchodzić od ręki (może się okazać, że będzie potrzebna większa ilość niż 1 kg – sypie się wtedy „na oko”). Rozpuszczamy na patelni dwie łyżki masła (nie smażymy!) i dodajemy do ciasta razem z kieliszkiem wódki. Ciasto wyrabiamy jeszcze raz, zakrywamy folią i odstawiamy w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (ja postawiłam przy kaloryferze na jakieś 20 minut).

Image Hosted by ImageShack.usKolejnym etapem jest formowanie pączków. Stolnicę obsypujemy mąką. Z ciasta rwiemy małe kawałki (jeśli ciasto za bardzo klei się do ręki, smarujemy dłoń olejem), rozgniatamy je na w miarę okrągłe płatki z dołkiem w środku i w dołek upychamy dżem / marmoladę / budyń / pastę z pigwy. Zaklejamy pączka, formujemy z niego kulkę, odkładamy na stolnicę. I tak 50 razy – mnie przynajmniej tyle pączków wyszło.Image Hosted by ImageShack.usCo do smażenia: rozpuszczamy kostkę smalcu (bardzo polecam, pączki są wtedy o wiele lepsze, bardziej brązowe i chrupiące), dolewamy 1,5 l oleju, podgrzewamy. Tłuszcz jest dostatecznie gorący, jeśli po wrzucenia małego kawałeczka ciasta (dosłownie wielkości groszku), tworzą się wokół niego kropelki i wypływa on na powierzchnię. W momencie, w którym osiągnie się tę temperaturę, można smażyć pączki. Wrzucamy je partiami, np. po 5, zakrywamy garnek i smażymy 2-2,5 minuty. Odkrywamy, przewracamy pączki na drugą stronę i bez pokrywki smażymy kolejne 2-2,5 minuty. Wykładamy pączki na papier, żeby je trochę odsączyć z tłuszczu – i abarotno. Smażymy kolejną partię.
Image Hosted by ImageShack.us
 

 Kiedy pączki są usmażone – dekorujemy je. Ja w tym roku mam zestaw:
Image Hosted by ImageShack.us
marmolada z róży – skórka pomarańczowa i lukier zmieszany z cukrem pudrem


Image Hosted by ImageShack.us
dżem z czarnej porzeczki – czekolada mleczna


Image Hosted by ImageShack.us
dżem malinowy – biała czekolada i czekolada mleczna


Image Hosted by ImageShack.us
pasta z pigwy – biała czekolada


I jeszcze budyń czekoladowy oraz wiórki kokosowe i migdałowe z lukrem i cukrem pudrem. O.
Image Hosted by ImageShack.us


Nie podaję w tym roku przepisu na faworki, bo nic mądrzejszego niż w zeszłym roku nie wymyślę. Za to co do pączków: to jednak rok doświadczeń zrobił swoje i w tym roku wyszły mi naprawdę znakomite, m.in. dzięki wykorzystaniu smalcu. Dlatego się tym z Wami dzielę :)



Smacznego i do kolejnego Tłustego Czwartku! Ale nie za rok, tylko w wydaniu muzycznym :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz