Dziś odnosimy się do odcinka austriackiego, w którym przytoczyłam dla Was trochę „kasztańskich” ciekawostek. Teraz przyszedł czas na to, żeby te ciekawostki rozciągnąć na muzykę.
Dlatego
też przygotowałam dla Was kolejną składankę,
zawierającą nawet taki ewenement jak utwór zespołu Uruk-Hai (sic!),
pochodzącego z Linzu.
Blisko
pół godziny skojarzeniowych perełek znajdziecie: TUTAJ.
Uruk-Hai,
kasztany, knedle, podróże i Austria kłębią się na pięciolinii, gwarantując
bardzo przyjemne urozmaicenie. Polecam zwłaszcza gotowanie w takt :)
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz