„Jeśli Bóg nie życzyłby sobie, byśmy jedli (w Kościele), wymyśliłby nam grzech obżarstwa.” Homer Simpson
Jakoś się nie mogę do końca odciąć od wizerunku Jokera...
http://i.pinger.pl/pgr28/82586c86001c94f74da72547/batman-joker-card.jpg
|
Homer Simpson to postać, do której można mieć wiele zastrzeżeń, ale za to nie można zaprzeczyć temu, że każdy z nas ma w sobie kawałek Homera. Ile razy na przykład zdarzyła Wam się sytuacja, w której nie wiedząc, co robić, mieliście ochotę cienko wrzasnąć i uciec?* No właśnie. A ile razy patrząc na swojego rozmówcę myśleliście o tym, że warto by się napić piwa albo popadaliście w zachwyt na widok pączka/ czekoladki/ żelka/ żeberek/ hot-dogów/ piwa/ pączków/ jedzenia? Ewentualnie ile razy zdarzyło Wam się być nadmiernie szczerym wtedy, kiedy tak naprawdę chcieliście okazać swoje staranie i dobre chęci (Homer do Barta: „Próbuję być wrażliwym ojcem, ty niechciany debilu!”)? Tak, tak, Homer Simpson siedzi w każdym z nas i prawdopodobnie to na niego możemy zrzucić winę za wszelkie niefrasobliwości, którym się poddajemy, za robienie sobie super-pączków, trzydaniowych obiadów z trzech deserów i deseru, na który składają się trzy desery, za te chwile, w których mówimy sobie: „Nie powinienem prowadzić! Zaraz, jestem pijany, nie powinienem siebie słuchać!” i za te, w których radośnie wyśpiewujemy „uwielbiam pączki, kocham pizzę, uwielbiam bajgle…”. I chyba powinniśmy być mu za to wdzięczni?
A w ogóle Simpsonowie to niewyczerpane źródło radochy i galeria niezapomnianych postaci, niniejszym więc przedstawiam pomysły na naleśniki (bo w końcu co najbardziej kojarzy nam się z amerykańską kuchnią? – oprócz fast-foodów, rzecz jasna) godne Homera Simpsona.
* Mnie na przykład zdarzyło się to podczas egzaminu na prawo jazdy, kiedy wycofując się z pozycji parkingowej, zaczęłam do siebie mówić na głos: to który teraz kierunkowskaz mam wrzucić? Wycofuję się w tę stronę, ale mam jechać tam… Wówczas egzaminatorka bardzo niepewnie zapytała: słucham?, a ja bardzo chciałam wrzasnąć i zwiać.
Naleśniki
Składniki:
- litr mleka,
- 6 szklanek mąki,
- 4 jajka,
- niecała szklanka wody,
- 2 łyżki oliwy,
- sól.
Z powyższych składników tworzymy ciasto, ostatecznie ma mieć konsystencję gęstej śmietany. Naleśniki smażymy na b. rozgrzanej patelni posmarowanej minimalną ilością oliwy – po prostu tak, żeby ciasto nie przywierało.
A teraz kilka pomysłów na to, jak wykorzystać naleśniki. Aczkolwiek jest to element, który można wykorzystywać praktycznie do wszystkiego: na słodko, słono, na ostro, jako makaron do zupy i jako przekąskę bez żadnych dodatków (najlepiej smakują wtedy takie z ciemnymi plamkami po smażeniu) – lub z jakimś sosem. Naleśniki dobra rzecz!
Pomysł na: krokiety
- pasztet,
- 1 jajko,
- bułka tarta;
Naleśniki smarujemy pasztetem, składamy jak T-shirt, obtaczamy w jajku i bułce tartej, podsmażamy. Ot i cała filozofia.
Pomysł na: naleśniki ze szpinakiem i pieczarkami
- szpinak,
- cebula,
- pieczarki,
- 2 serki topione i odrobina śmietany,
- sól, papryka słodka, pieprz cytrynowy, majeranek, koperek;
Szpinak robimy dokładnie tak samo jak zawsze: podsmażamy z cebulką, tyle że teraz też z pieczarkami. Dokładamy serki, odrobinę śmietany i przyprawy – i gotowe. Coś, za co w restauracji płaci się horrendalne sumy, w rzeczywistości jest tanie i w wykonaniu prościuteńkie jak Homerowy sposób rozumowania (jest piwo, jest dobrze, nie ma piwa, nie jest dobrze).
Pomysł na: naleśniki na słodko
- bita śmietana,
- twarożek z żółtkiem i cukrem,
- posypka czekoladowa,
- mogą być jakieś owoce;
No, tu pole do popisu jest największe. Można rozrobić twarożek z żółtkiem i cukrem, posmarować nim naleśniki, całość obłożyć bitą śmietaną i posypać czekoladą. Można do środka wsadzić brzoskwinie, ananasy, jagody, truskawki, kiwi… Można dowalić białą czekoladę lub marmoladę, można… mmmm, dużo można.
Pomysł na: kanapki z naleśnika
- wędlina,
- pomidor,
- ser żółty,
- szczypiorek,
- sól.
To pomysł dość nietypowy, ale super się sprawdza, jak się ma już dość tradycyjnych kanapek. Po prostu to wszystko, co dałoby się do normalnej kanapki wsadza się w naleśnika. Pomidor nasącza ciasto i dzięki temu „kanapka” nie jest sucha, choć jest bez masła.
W ramach podsumowania powinien się tu pojawić jakiś „dowcip” w stylu: „Ach, jakie pyszności, zjedzmy wszystko! Coś ty, nie oderwalibyśmy się od ziemi” – niestety jednak brak mi zjadliwości i celności Simpsonowych scenarzystów, którzy tego typu „żartami” zawsze potrafią doskonale pośmiać się i z innych, i z siebie. Poprzestanę więc na zjadliwości w ramach zjadania przyrządzonych potraw i martwienia się tym, że idzie wiosna… Apropo!, nie przegapcie odcinka z okazji Pierwszego Dnia Wiosny!
Excellent…
PS. Głupi Flanders.
Mmmm... naleśniki... (Tm by Homer Simpson) :D
OdpowiedzUsuńJa tam tradycyjnie, domowo, najbardziej lubię na słodko: z serkiem albo z dżemem :)