Barbary mają gościa. Pan Krecik gotuje. Ahoj!
Święta to taki czas, w którym rozpalają się w nas (a przynajmniej powinny) ciepłe, rodzinne uczucia i mamy ochotę spędzać czas ze swoimi bliźnimi. I mimo że święta już jakoś za nami, to pozostała po nich nie tylko nadwyżka na wadze, lecz także – na szczęście! – pozostało nam to minimum serdeczności. I na fali tychże sentymentów zaprosiłyśmy wspaniałego gościa, który ugotował dla nas niezwykłą, noworoczną potrawę - Pana Krecika!
Krtek
W zasadzie to do Pana Krecika czuje się serdeczność niezależnie od tego, czy są święta, czy ich nie ma. W końcu Krecik umilił dzieciństwo większości z nas! Kto nie pamięta tego czerwonego kabrioleta, którym Krecik rozbijał się po mieście…? Jedno z najsilniejszych, dziecinnych marzeń… Ah jo…
No nic, zrobiło się nostalgicznie, przechodzimy więc do konkretów: jedzenie! Krecik jako Czech, goszczący u Polaków, zaprezentuje… bułeczki z ciasta francuskiego ze szpinakiem i musem grzybowym. A co, nie można?
Przepis
Dzisiejsza potrawa jest rewelacyjnym pomysłem do wykorzystania w karnawale. Jeśli mamy ochotę zaprosić paru znajomych na spotkanie/imprezę, bułeczki według przepisu Pana Krecika zrobią prawdziwą furorę.
Ciasto francuskie jest bardzo wdzięcznym produktem. Można w dosłownie parę chwil wyczarować z niego rewelacyjne przekąski.
Dziś prezentujemy wersje pikantne.
Bułeczki z grzybami (szt.12)
- 250g pieczarek
- 3 suszone grzybki (my użyliśmy prawdziwków)
- 1 średnia cebula
- 3/4 sera pleśniowego (najlepiej grzybowego)
- łyżka majonezu, sól, pieprz
- 1 opakowanie ciasta francuskiego
Cebulę siekamy i szklimy na łyżce oliwy, dodajemy pokrojone pieczarki oraz namoczone wcześniej suszone grzyby.Wszystko podsmażamy około 5 minut, dodajemy soli i pieprzu do smaku.
Wszystkie składniki z patelni wrzucamy do pomocnika kuchennego, który rozdrobni owe produkty i połączy je z serem pleśniowym oraz łyżką majonezu.
Powstały mus rewelacyjnie nadaje się do innych przekąsek (np.tortilli).
Bułeczki ze szpinakiem i kurczakiem (12 szt.)
- 200g mrożonego szpinaku
- pół główki czosnku (o ile jest to wersja z Chin)
- jedna pierś z kurczaka
- 100g sera pleśniowego typu Blue
- łyżka masła
-1 jajko
-1 opakowanie ciasta francuskiego
Rozmrożony szpinak gotujemy na małym ogniu. Po kilku chwilach dodajemy przeciśnięty czosnek.
Na patelni podsmażamy na złoty kolor drobniusieńko posiekaną pierś z kurczaka. Podsmażamy ją na bardzo złoty kolor, jednak nie przesadzajmy.
Gotową pierś wrzucamy do bulgotającego szpinaku. Mieszamy i dodajemy pokrojony ser Blue. Pamiętajmy o częstym przemieszaniu wszystkiego, gdyż ser roztapiając się cudownie przywiera do ścian garnka. Gotować około 5 minut.
I tak oto mamy gotowe nadzienia. Pozostaje tylko pokroić ciasto na 12 w miarę równych kwadracików. Na każdy kawałek ciasta małą łyżeczką nakładamy farsz, składamy na pół lub w trójkąty (lub jak kto chce według uznania), brzegi ciasta dociskamy widelcem, smarujemy każde takie zawiniątko z wierchu jajkiem rozmąconym i kładziemy na blachę, na której jest rozłożony papier do pieczenia.
Wkładamy blachy do rozgrzanego piekarnika. Pan Krecik zafundował bułkom ok. 30min. w temperaturze 180 stopni. W połowie pieczenia zamienił blachy miejscami.
No i wyszło pysznie!
Pełne wdzięczności dla Pana Krecika
Barbary Dwie
Smacznego i Ahoj!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz