Ponieważ w odcinku poszukiwaliśmy jednak czegoś klasycznie kobiecego, a nie do końca nam się to udało – proponuję iście kobiecą przekąskę. Lekką i rozpływającą się w ustach, delikatną i smakowitą…
Ptasie Mleczko
Składniki:
- 1,5 szkl. mleka pełnotłustego,
- 200 ml śmietany 36%,
- 4 łyżeczki żelatyny,
- 4 jajka (białka/żółtka),
- kostka margaryny,
- 1,5 szkl. cukru pudru,
- cukier waniliowy,
- 3 czekolady mleczne,
- ew. wiórki kokosowe.
Od pierwszego kopa w Wedla się nie zmienimy – to nie ma szans. Tym bardziej, że żelatyna to wbrew pozorom bydlę skomplikowane i trzeba wiedzieć, jak je podejść – inaczej czmycha. Niemniej jednak Ptasie Mleczko i tak potrafi smakować tak – że ho-ho-ho.
Zatem: ubijamy białka na sztywną pianę (wiadomo – pod
koniec ze szczyptą soli, ale nigdy z cukrem). Margarynę ucieramy na gładko z
cukrem, potem stopniowo dodajemy żółtka. Poza tym podgrzewamy mleko ze śmietaną
prawie do zagotowania. I tu się kłania perfidia żelatyny. Jak się wsypie ją za
wcześnie albo za późno, to Mleczko nam nie będzie chciało stężeć. Cóż, kwestia
praktyki, i tak je się to w zabójczym tempie.
Jak już żółtka, cukier i masło są zmieszane, a żelatyna
rozmieszana jest z nabiałem – łączymy oba elementy. Tylko uwaga: nie podkręcać
miksera za bardzo, bo składniki będą chlapać. W każdym razie ucieramy toto na
gładko i na koniec dodajemy białka. Mieszamy (tutaj możemy np. podzielić na dwie części i jedną zmieszać z wiórkami koosowymi, mniam). Przelewamy do foremek wyłożonych
folią aluminiową, wstawiamy do lodówki. Jak Mleczko stężeje – kroimy w kostkę.
Czekoladę rozpuszczamy z niewielką ilością mleka (tak, żeby dało się ją lać) i
polewamy kostki.
Filozofii w tym niby nie ma, a jednak Wedla to nie przypomina. Niemniej smak wybucha orgazmem na języku – więc efekt i tak jest osiągnięty.
Drogie Panie i Mili Panowie – smacznego w Wasze i nie Wasze dni. I do zobaczenia wkrótce!
Na moim ultrazajebistym necie z Playa ten odcinek wczytywał się chyba z 10 minut ;) Ale fajny, pomysł z niby-komiksem git :D Ptasie mleczko wygląda mało ptasiomleczkowo, nie da się tych pianek jakoś unurzać w czekoladzie?
OdpowiedzUsuńDałoby się, gdyby nie to, że mam trudny kontakt z żelatyną. Wsypałam ją za wcześnie i Mleczko średnio stężało. Ale w końcu liczy się smak, a ten jest doskonały :D
Usuń